Koty bardzo wyraźnie odbiły swoją łapę w historii ludzkości. Czczono je w Egipcie, uważano za towarzyszy wiedźm i czarownic… Obecnie stanowią wręcz ikonę popkultury. Jednak posiadanie kota w swoim domowym zaciszu to nie tylko obecność przyjaciela, a wiele korzyści.

Felinoterapia, zwana inaczej koto-terapią, jest jedną z form animaloterapii. To właśnie dzięki kotom terapeuta może próbować dostać się do osoby potrzebującej i z pomocą zwierzęcia nawiązać kontakt. Felinoterapia udowadnia, że kontakt z tym zwierzęciem pomaga odzyskać sprawność fizyczną i psychiczną. Doprowadza to do zwiększenia czynności poznawczych i polesensotycznych pacjenta. Prawie każda terapia zwierzęca przełamuje psychiczne ograniczenia, a do tego ułatwia komunikację, rozwija zdolność okazywania emocji oraz uczuć. Poza tym bliskość kota zmniejsza poczucie samotności.

Felinoterapia ma za zadanie poprawienie kondycji psychicznej oraz fizycznej pacjenta, poprzez kontakt z kocim terapeutą i jego opiekunem. Jak wygląda taka terapia? Pacjent przede wszystkim głaszcze takiego kota, przytula go, czesze, wykonuje czynności pielęgnacyjne, karmi, bawi się z nim albo po prostu trzyma na kolanach.

Udowodniono, że już samo patrzenie na kota, czy przebywanie w jego towarzystwie, może działać terapeutycznie, bowiem zwierzęta już od dawna odgrywają u ludzi wielką rolę integracyjną.

Nie jest ściśle określone, dla kogo taka terapia jest stworzona. Przychodzą na nią osoby samotne, starsze, niepełnosprawne. Chore psychicznie lub fizycznie, dorośli, a nawet dzieci. Najwięcej korzyści koty przynoszą dzieciom z domów dziecka lub placówek opieki społecznej, a także osobom z domów seniorów, placówek rehabilitacyjnych. Coraz częściej z takiej możliwości korzystają również szpitale i hospicja.

Instytut Komunikacji Zwierząt w Karolinie Północnej udowodnił, że mruczenie kota pozytywnie wpływa na nasz układ immunologiczny odpowiedzialny za długość życia i…. Zagęszcza kości! Dźwięk oraz wibracje, które temu towarzyszą obniżają u ludzi poziom kortyzolu, czyli hormonu, który odpowiada za stres. Dzięki temu dużo łatwiej uzyskać wewnętrzną równowagę.

Co ciekawe, badania naukowe udowadniają, że u właścicieli kotów, którzy mają Alzhaimera, choroba ta rozwija się dużo wolniej. Poza tym posiadacze kotów są aż o trzydzieści procent mniej narażeni na udar czy atak serca.

Nie da się ukryć, że koty mają niesamowicie wyczulone instynkty, których brakuje ludziom. Kotom z łatwością idzie pocieszenie właściciela, jeśli czują, że ten jest smutny. Można zauważyć, że wtedy chętniej się wygłupiają, lub przytulają się, mrucząc. To nie wszystko! Nasi czworonożni przyjaciele są w stanie wyczuć pogodę i wszelkie niebezpieczeństwa. Mogą wyczuć mocną ulewę, zbliżające się trzęsienia ziemi, ulatniający się gaz czy dom oraz inne katastrofy. Czasem wystarczy obserwować swoje zwierzę, by zauważyć, że te próbuje nas przed czymś ostrzec.

Co ciekawe, kontakty z kotami potrafią ochronić nas przed alergiami, astmą i… Niektórymi rodzajami raka. Nie można zapomnieć o tym, jak bardzo pomagają przy zaburzeniach emocjonalnych, rozwojowych, przy autyzmie. Dla tych ostatnich często tworzone są cale programy polegające na terapii z różnymi zwierzętami.

Koty bardzo troszczą się o swoich właścicieli, co pokazuje wiele przykładów na przestrzeni lat. Ich umiejętność przeczuwania różnych strasznych wydarzeń dalej niesamowicie zaskakuje ich właścicieli, jak i naukowców.