Koreańska pielęgnacja krok po kroku. Część 3.

Koreańska pielęgnacja krok po kroku. Część 3.

Pewnie zauważyłaś, że u nas, jeśli już mówimy o cerze, to głównie o jej niedoskonałościach i o tym, jak je ukryć. Inaczej to wygląda wśród koreańskich dziewczyn: z chęcią rozmawiają one o swojej codziennej pielęgnacji i są zdania, że lepiej zapobiegać powstawaniu niedoskonałości, niż tylko je zakrywać.

Poniżej poznasz kolejne kroki i kilka wskazówek, które pomogą Ci nadać Twojej cerze pięknego, promiennego wyglądu.

- Użyj kosmetyku nawilżającego.

Ten krok jest dedykowany przede wszystkim do wieczornej pielęgnacji. Najlepiej nakładać go na noc, by całkowicie wchłonął się podczas snu. Jeśli masz szczególnie wymagającą cerę, możesz go nałożyć również pod makijaż. Nie będzie on aż tak skuteczny ale zadba o promienny wygląd Twojej twarzy.

Jeśli jesteś posiadaczką przesuszonej cery, takie nawilżenie dostarczy jej aktywnych składników, które doskonale ją nawilżą, wprowadzając je do głębszych warstw skóry.

Wiesz dlaczego nawilżasz swoją skórę dopiero po jej dokładnym oczyszczeniu? Ściągając wszystkie zanieczyszczenia i nakładając krem na czystą skórę zadbasz o to, by wchłonęła ona jak najwięcej.

- Nałóż filtr przeciwsłoneczny.

Koreanki używają go codziennie. Tak, nawet zimą. Od jego używania nie ma wyjątków. Jest to najważniejszy punkt w porannej pielęgnacji. Tak naprawdę bez nałożenia go na twarz nie powinnaś wychodzić z domu.

To samo tyczy się sytuacji, gdy siedzisz blisko okna czy spędzić na dworze zaledwie kilka minut. Nie powinnaś z niego rezygnować nawet w pochmurne dni. Pamiętaj: tak naprawdę słońce ma bardzo szkodliwy wpływ na naszą skórę, a promienie UV są obecne cały czas – bez względu na porę roku czy pogodę.

Wadą takiego filtra jest to, że powinnaś go nałożyć na twarz około trzech, czterech razy. Nie starcza on na cały dzień, więc dla zapewnienia najlepszej ochrony warto mieć go ze sobą i nałożyć na przykład przed wyjściem z pracy do domu.

Nie musisz jednak używać filtru, który zazwyczaj kupujesz przed wypadem na plażę. Coraz więcej kosmetyków do codziennej pielęgnacji zawiera filtr. Najwygodniej będzie Ci pewnie używać pudru z filtrem lub kremu nawilżającego, jeśli nie nakładasz codziennie makijażu. Taki kosmetyk możesz mieć zawsze w torebce i użyć przy każdej okazji, nie poświęcając temu zbyt wiele czasu.

 

Koreańskie kosmetyki powoli wchodzą na Polski rynek. Przede wszystkim kupisz je jednak w Internetowych sklepach. Jako pierwsze pojawiły się takie firmy, jak: Tony Moly, Skinfood oraz Missha.

Nawet esencję (która dla przypomnienia jest sercem całej tej pielęgnacji) można już zamówić z dostawą do domu. Poszukaj na przykład ampułek firmy It’s Skin.

Niektóre polskie urodowe blogerki mówią, skąd biorą takie kosmetyki. Tak, jest wiele naszych rodzinnych blogerek, które stosują taką pielęgnację. Jeśli masz to szczęście i w Twoim mieście jest TK-MAXX, to świetnie! Często znajdziesz tam koreańskie, azjatyckie kosmetyki do pielęgnacji.

Dziesięć kroków z pielęgnacji cery znajdziesz w książce „Sekrety urody Koreanek. Elementarz pielęgnacji” autorstwa Charlotte Cho. Wyjaśnia ona, jak ważna taka pielęgnacja jest w koreańskiej kulturze i jak chętnie dziewczyny (i mężczyźni!) dzielą się między sobą swoimi spostrzeżeniami.

Książka odbiła się piętnem w naszej popkulturze, czego przykładem mogą być książki Barbary Kwiatkowskiej, która pisze o pielęgnacji skóry według azjatyckich inspiracji.