Koreańska pielęgnacja krok po kroku. Część 2.
Pewnie zauważyłaś, że u nas, jeśli już mówimy o cerze, to głównie o jej niedoskonałościach i o tym, jak je ukryć. Inaczej to wygląda wśród koreańskich dziewczyn: z chęcią rozmawiają one o swojej codziennej pielęgnacji i są zdania, że lepiej zapobiegać powstawaniu niedoskonałości, niż tylko je zakrywać.
Poniżej poznasz kolejne kroki, które pomogą Ci nadać Twojej cerze pięknego, promiennego wyglądu.
- Użyj tonika.
Charlotte Cho zaznacza, jak bardzo ważny jest odpowiedni wybór tonika. Nie chodzi tutaj o tonik ściągający, który króluje na naszych półkach, a nawilżający.
Odpowiedni tonik pomoże usunąć resztki zanieczyszczeń z naszej twarzy, przywróci barierę ochronną skóry. Dodatkowo przygotuje on skórę do lepszego wchłonięcia kosmetyków nawilżających, których należy użyć w następnych krokach.
Spójrz na skład tonika, który zamierzasz kupić. Nie powinno być w nim alkoholu – wysusza on skórę, a w całej pielęgnacji chodzi o jej prawidłowe nawilżanie.
- Zaaplikuj esencję.
Autorka książki „Sekrety urody Koreanek” jest zdania, że serum jest sercem całego rytuału pielęgnacyjnego. Esencja, najlepiej nawilża głębsze warstwy skóry, a dodatkowo wspomaga większość procesów komórkowych, które zachodzą w naszej skórze.
Przy systematycznym stosowaniu esencji zauważysz, że Twoja twarz ma mniej niedoskonałości, posiada mniej przebarwień i jest zdecydowanie jaśniejsza, niż na początku.
- Nałóż na twarz ampułkę.
Co prawda na naszym rynku nie ma zbyt dużego wyboru, to jednak ampułki zastąpimy, nakładając na cerę serum lub koncentrat.
Charlotte Cho nie narzuca konkretnego rodzaju tego kosmetyku. Dobierz go do swoich własnych potrzeb i problemów. Oczywiście są nawilżające, ale są też te przeznaczone do zmarszczek czy przebarwień. Jeśli nie jesteś pewna, jakiej dokładnie pielęgnacji potrzebuje Twoja cera, udaj się na konsultację do dermatologa.
- Użyj maseczki w płachcie.
Do naszych sklepów dotarły maseczki w płachcie. Zwykłe, białe, ale też takie z śmiesznymi nadrukami, na przykład w postaci mordek uroczych zwierząt. Wbrew pozorom jest to bardzo przyjemny rytuał. Nie tylko relaksuje ale ma też zbawienny wpływ na naszą skórę twarzy.
Cały sekret tkwi w tkaninie: przytrzymuje ona wszystkie substancje aktywne i dba o to, by Twoja skóra wchłonęła jak najwięcej składników odżywczych i nawilżających. Dzięki temu jest ona dużo skuteczniejsza od tradycyjnych maseczek.
Maseczkę w płachcie warto użyć dwa, przynajmniej raz w tygodniu. Regularne jej stosowanie doskonale nawilży naszą cerę, a do tego ją odżywi.
- Nałóż krem pod oczy.
Szczerze, jak często dbasz o skórę wokół swoich oczu? Jest ona najdelikatniejszą częścią twarzy i wymaga szczególnej, codziennej pielęgnacji. Dbaj o to, by przynajmniej raz dziennie (przed nałożeniem makijażu) delikatnie wklepać opuszkiem palca krem pod oczy: powstrzyma on powstawanie opuchlizny, kurzych łapek i niezbyt atrakcyjnych cieni.
Krem pod oczy nakłada się opuszką najmniejszego palca, dbając o to, by nie skaleczyć skóry paznokciem. Całość wykonuje się bardzo delikatnie i można to zrobić dwa razy dziennie. Rano, po oczyszczeniu twarzy oraz wieczorem.