Trądzik to nie tylko choroba skóry ale również gorsze samopoczucie. W walce z niechcianymi pryszczami trzeba pamiętać, że najważniejsza jest systematyczność, czas i… cierpliwość. Pisaliśmy już o wpływie diety na stan skóry – to ważne, by wiedzieć co może pogorszyć jej wygląd. Co jednak z polepszeniem wyglądu? Jest kilka zabiegów, które poprawią jej wygląd i pomogą pożegnać się z niedoskonałościami.
Peeling kawitacyjny
Na szczęście jest to zabieg bezpieczny przy każdym rodzaju skóry. Nie podrażnia, a jednak dokładnie oczyszcza skórę. To dużo zdrowsza i lepsza alternatywa dla manualnego oczyszczania. Uwaga! Manualne oczyszczanie (czyli wyciskanie pryszczy) nie jest dobrym rozwiązaniem. W dość drastyczny i szkodliwy dla skóry sposób usuwa jedynie objawy problemów. To, na czym powinno nam zależeć to usunięcie przyczyny. Peeling kawitacyjny skutecznie usuwa martwy naskórek i zalegające zanieczyszczenia. Łącznie z tymi w porach! Cały zabieg jest bezbolesny i nie zostawia po sobie zaczerwień, podrażnień ani blizn. W trakcie zabiegu kosmetyczka do wilgotnej skóry twarzy przyłoży urządzenie, które emitując fale dźwiękowe usuwa martwy naskórek i usuwa nadmiar sebum z nowego. Dzięki usunięciu wszystkich zanieczyszczeń i zaskórników skóra natychmiastowo odzyskuje zdrowy wygląd.
Zabiegi z kwasami
To zabieg dedykowany przede wszystkim dla osób zmagających się z trądzikiem. Odpowiednie dobrane kwasy oczyszczą skórę, zwalczą wypryski i wygładzą skórę, a przy tym umożliwią następne zabiegi, jak odżywianie. Najpopularniejsze kwasy to: azelainowy, migdałowy, glikolowy, pirogronowy i salicynowy. Kwasy te mają natychmiastowe działanie, więc efekt można zobaczyć już po pierwszym zabiegu! Na ten zabieg warto pójść w odpowiednich odstępach: niektórzy zalecają 5 zabiegów co tydzień, a inni 10 zabiegów co dwa tygodnie. Najlepiej zdecydować się na kwasy wiosną i jesienią: skóra twarzy po zastosowaniu kwasów jest bardzo wrażliwa na słońce.
Kwasy można kupić i zastosować samemu, jednak potrzebna jest tutaj duża wiedza: dlatego najbezpieczniej będzie pójść do kosmetyczki, która wie, w jaki sposób użyć kwasów o silnym i często żrącym działaniu. Trzeba wiedzieć, na ile można nałożyć taki kwas, żeby sobie nie zaszkodzić.
Mikrodermabrazja
Zabieg ten to nic innego, jak mechaniczne złuszczanie skóry: wykorzystuje się do tego głowicę diamentową, które ściera skórę warstwę po warstwie. Wykwalifikowana osoba będzie wiedziała, ile naskórka należy się pozbyć. Warto więc postawić tutaj na doświadczoną osobę! Zabieg jest oczywiście bezbolesny i w odróżnieniu do peelingu kawitacyjnego trwa chwilę. Jest to zabieg, który trzeba powtarzać: zazwyczaj zaleca się powtarzanie go co dwa tygodnie, pięć razy.
Dzięki zabiegowi możemy zauważyć:
- znacznie mniej zaskórników,
- usunięty łojotok,
- zmniejszone przebarwienia,
- zmniejszone pory,
- znacznie mniej widoczne blizny potrądzikwowe.
Twarz po mikrodermabrazji jest gotowa do dalszych zabiegów, jak kwasy czy inne zabiegi laserowe.
Komentarze