Żyjemy w czasach, gdzie tabletki przeciwbólowe stosuje prawie każdy. Są ogólnodostępne, tanie i przede wszystkim – skuteczne. To właśnie ze względu na tą powszechność połączenie alkoholu i tabletek przeciwbólowych nie należy do rzadkości. Najczęściej są to leki dostępne bez recepty, które dostaniemy w każdej aptece, a nawet sklepie.
Alkohol i tabletki – kiedy można połączyć?
To, po jakim czasie od spożycia alkoholu sięgniemy po środki przeciwbólowe zależy od jego czasu półtrwania we krwi. Zależy on od substancji aktywnych zawartych w danym leki. Stężenie paracetamolu czy ibuprofenu we krwi zaczyna spadać już po około 3-4 godzinach. To znaczy, że dopiero po tym czasie można spokojnie sięgnąć po alkohol bez strachu o skutki uboczne. W tej kwestii nie można jednak pomijać dawki leku, jaki weźmiemy.
Jeśli zaś chodzi o odwrotną sytuację: alkohol, a następnie tabletki przeciwbólowe, to warto zaczekać, aż organizm poradzi sobie z alkoholem. Tylko wtedy możemy mieć pewność, że te dwie substancje nie będą na siebie wzajemnie oddziaływać. Połączenie alkoholu z lekami stwarza ryzyko wystąpienia negatywnych skutków.Trzeba niezwykle uważać, by nie łączyć alkoholu z opioidowymi lekami przeciwbólowymi, jak np. morfina. Mieszanka ta może bowiem doprowadzić do śmierci.
Sprawdź również czy możesz pójść na saunę po zakrapianej imprezie.
Niebezpieczne połączenie
Niektórzy lekarze ostrzegają, że nadużywamy leków przeciwbólowych. Nie bez powodu pojawiają się głosy, że powinny zniknąć reklamy tych leków oraz taka ogólnodostępność czy pokazywanie ich w sklepach na widoku. Nic więc dziwnego, że połączenie tych środków z alkoholem jest dość powszechne.
Najbardziej niebezpieczne dla naszego zdrowia, a nawet życia, jest połączenie paracetamolu z alkoholem. Dlaczego? Powyżej 4 g dawki paracetamol staje się dla człowieka niezwykle toksyczną substancją. Co ciekawe, alkohol wzmacnia ten środek przeciwbólowy, co znacznie zwiększa ryzyku zatrucia się tym lekiem. Środki odurzające sprawiają, że paracetamol staje się obciążający dla naszej wątroby.
Skutki uboczne
Okazuje się, że skutki uboczne łączenia leków przeciwbólowych z alkoholem mogą przynieść zatrważające efekty! Zaliczamy do nich:
- poważne uszkodzenie wątroby,
- toksyczny wpływ na resztę organów,
- obciążenie nerek,
- nudności i wymioty,
- senność,
- skąpomocz,
- żółtaczkę,
- zatrucie a nawet śmierć.
fot. Mr Liver
Nawet, jeśli spożycie leków razem z alkoholem nie odczujesz od razu, możesz być pewny, że nie jest to obojętne dla Twojego organizmu!
Piłeś? Poczekaj z wzięciem leków!
Jak widać lekarze mają rację mówiąc, że spożywanie alkoholu i przyjmowanie środków przeciwbólowych w niewielkim odstępie czasu jest lekkomyślne i stanowi poważne zagrożenie dla naszego życia czy zdrowia. Poważne następstwa z powodu połączenia tych środków mają wiele przyczyn: leki wpływają niekorzystnie na spalanie alkoholu, więc w naszym organizmie zaczyna gromadzić się aldehyd octowy. Łączenie może doprowadzić również do spowolnienia funkcji układu nerwowego oraz sprzyja wzrostowi ryzyka wystąpienia i rozwoju choroby wrzodowej.
Z drugiej strony ibuprofen nie wpływa na stężenie alkoholu we krwi, a jedynie alkohol może nasilić skutki uboczne tego leku. Może to doprowadzić do poważnego uszkodzenia błony śluzowej przewodu pokarmowego czy zwiększyć ryzyko wystąpienia tak zwanych wrzodów żołądka.
Jeśli jesteśmy zmuszeni sięgnąć po leki przeciwbólowe po spożyciu alkoholu, to jednorazowo bezpieczniej jest sięgnąć po ibuprofen. Warto jednak przemyśleć wpływ takiego połączenia na odległe skutki.
Komentarze