Jęczmień na oku może przytrafić się każdemu bez względu na wiek. Jest to ropień widoczny jako zwykła grudka – dotyka to jednego lub kilku gruczołów, których ujście znajduje się na brzegu powieki. Swoją nazwę wziął właśnie z wyglądu – przypomina ziarno zboża.
Nieestetyczny wygląd to nie wszystko
Nie da się ukryć, że taki jęczmień nie wygląda za dobrze. Jest przy tym bolesny, przez co wymaga czasem interwencji chirurga. Zwłaszcza, gdy przyjmie formę wewnętrzną. Przyczynia się on do zapalenia gruczołów tarczkowych, które wymagają fachowej opieki lekarskiej. Co się przyczynia do powstawania jęczmieni?
- Niedopasowane kosmetyki do demakijażu lub jego niedokładne zmywanie,
- starszy wiek,
- jasna karnacja,
- nieodpowiednia higiena przy noszeniu soczewek kontaktowych,
- alergie oczne,
- nieskorygowane lub źle skorygowane wady wzroku,
- łojotokowe zapalenie skóry,
- trądzik różowaty,
- dotykanie oczu brudnymi rękoma,
- zadymione pomieszczenia,
- substancje chemiczne,
- cukrzyca.
Dlaczego przy pojawieniu się jęczmienia tak ważna jest konsultacja z lekarzem? Jeśli ropień pojawia się często i jest nieleczony, może doprowadzić do gradówki – bolesny, biały guzek w górnej lub dolnej powiece.
(fot. Planeta Polska )
Objawy jęczmienia
Ten ropień ciężko pomylić z czymś innym: jego objawy są dość charakterystyczne i zazwyczaj wyglądają tak samo. Zaliczamy do nich:
- obrzęk, ból oraz zaczerwienienie brzegu powieki,
- łzawienie,
- światłowstręt,
- wydzielinę ropną wydostającą się na zewnątrz przy jęczmieniu zewnętrznym,
- grudkę ropną wewnątrz powieki przy jęczmieniu wewnętrznym.
Największym błędem, jaki można popełnić przy wystąpieniu jęczmienia jest jego wysikanie. Nawet, gdy pojawi się żółty czubek, to trzeba poczekać, aż ropień sam pęknie. Tylko wtedy możemy mieć pewność, że ranka zagoi się już po kilku dniach. Można jedynie wspomóc ten proces, stosując ciepłe kompresy lub specjalne maści. W przypadku nawracającego jęczmienia należy udać się do lekarza, który po nacięciu grudki pobierze posiew i dobierze najodpowiedniejsze leki.
Komentarze