Podwójna diagnoza, jedno mózgowe kontinuum: czym jest AuDHD?

Podwójna diagnoza, jedno mózgowe kontinuum: czym jest AuDHD?

AuDHD – gdy ADHD spotyka autyzm

ADHD i spektrum autyzmu przez lata były postrzegane jako zupełnie oddzielne zaburzenia neurorozwojowe. Jednak coraz więcej osób – zwłaszcza dorosłych – otrzymuje obie diagnozy jednocześnie. Termin "AuDHD" (zbitka od Autism i ADHD) zyskał popularność w społeczności neuroróżnorodnych osób jako sposób na opisanie wspólnego doświadczenia funkcjonowania z obiema cechami.

Wspólne cechy, różne akcenty

Zarówno ADHD, jak i spektrum autyzmu, to warianty neurotypowego rozwoju mózgu. ADHD wiąże się m.in. z trudnościami z koncentracją, impulsywnością i nadaktywnością. Autyzm z kolei często obejmuje wyzwania społeczne, potrzeby rutyny i głębokie zainteresowania.

Na pierwszy rzut oka wydają się różne – ADHD bywa chaotyczne i impulsywne, autyzm – uporządkowany i powtarzalny. Jednak przy głębszym spojrzeniu okazuje się, że wiele objawów nachodzi na siebie. Przykładowo: obie grupy często doświadczają trudności z regulacją emocji, nadwrażliwości sensorycznych czy problemów z komunikacją społeczną.

Dlaczego współwystępują?

Badania pokazują, że nawet 50–70% osób autystycznych spełnia również kryteria ADHD – i odwrotnie. Naukowcy wskazują kilka powodów tej wysokiej współzachorowalności:

  • Wspólna genetyka: ADHD i autyzm mają częściowo wspólne podłoże genetyczne. Mutacje w tych samych genach mogą zwiększać ryzyko obu zaburzeń.
  • Podobne mechanizmy neurologiczne: Funkcjonowanie układu dopaminergicznego i struktur mózgu, takich jak kora przedczołowa, odgrywa rolę zarówno w ADHD, jak i w autyzmie.
  • Niedoszacowanie w diagnostyce: Przez wiele lat systemy diagnostyczne (np. DSM-IV) nie dopuszczały współwystępowania tych dwóch diagnoz. Dziś, dzięki zmianom w klasyfikacjach i większej świadomości, więcej osób otrzymuje podwójną diagnozę.

Życie z AuDHD

Osoby z AuDHD często czują, że nie do końca pasują do żadnej z „kategorii”. Ich potrzeby mogą się wzajemnie wykluczać: jedna część mózgu potrzebuje ciągłych bodźców (ADHD), druga – przewidywalności i spokoju (autyzm). To może prowadzić do frustracji, wypalenia i trudności w codziennym funkcjonowaniu.

Jednak lepsze zrozumienie własnych mechanizmów działania może pomóc w opracowaniu skutecznych strategii radzenia sobie. Dla wielu osób kluczowe okazuje się znalezienie środowiska, które respektuje ich rytm, granice i potrzeby sensoryczne.

Diagnoza to nie etykieta, tylko narzędzie

Zrozumienie i akceptacja AuDHD to pierwszy krok do budowania bardziej wspierającego świata dla osób neuroróżnorodnych. Diagnoza nie definiuje wartości człowieka – ale może pomóc zrozumieć siebie i zadbać o swoje potrzeby.

W miarę jak nauka coraz lepiej poznaje złożoność ludzkiego mózgu, pojęcia takie jak AuDHD stają się kluczem do budowania mostów, a nie szufladek.