Bycie introwertykiem nie oznacza, że ktoś jest aspołeczny. Trudno zrozumieć, że nie każdy introwertyk marzy o tym, by zostać pozostawionym w całkowitej izolacji. Jakie są różnice i podobieństwa między tymi dwoma grupami? Dlaczego nie powinno się używać tych określeń zamiennie?
Kontakt z drugim człowiekiem
Przede wszystkim: introwertyk nie dąży do całkowitego ograniczenia kontaktów z drugą osobą. Zdarza się, że nawet lubią kontakty z innymi. Jednak spotkania nie są dla nich niezbędne. Mimo to mogą oni mieć grono bliskich znajomych, przyjaciół, a nawet własną rodzinę – z małżonkiem i dziećmi. Wyróżnia ich jednak to, że spotkanie towarzyskie wymaga od nich później odpoczynku: najlepiej w samotności.
Aspołeczna osoba natomiast będzie całkowicie unikać kontaktu ze znajomymi. Takim osobom naprawdę trudno poznać kogoś nowego, utrzymać pracę czy jakiekolwiek relacje z innymi. Zazwyczaj zostanie samotnikiem, który nie założy własnej rodziny i będzie stronić od spotkania z drugą osobą. W takim przypadku związek nie wchodzi w grę.
(fot. Flegmatyk )
Przyjemność z towarzystwa
Większość introwertyków czerpie przyjemność z przebywania z innymi. Lubią oni spotkania towarzyskie, o ile nie odbywają się one za często. Zdarza się, że muszą się one odbywać na ich zasadach – w ich domu, w małym gronie lub w cichym miejscu.
O osobie aspołecznej można wiele powiedzieć: nie zaliczymy jednak do tego, że lubi otaczać się innymi osobami. Takie spotkania ich męczą, a jakiekolwiek interakcje społeczne nie są im potrzebne. Poznasz go po tym, że w towarzystwie będzie wredny i niezbyt przyjemnie – podświadomie (a nawet świadomie!) będzie próbował odepchnąć od siebie każdego zainteresowanego.
Pora na podobieństwo – nieśmiałość
Rezygnowanie ze spotkań i interakcji międzyludzkich może nam się kojarzyć z nieśmiałością. Okazuje się jednak, że mało który introwertyk jest nieśmiały! Osoba aspołeczna natomiast będzie bardzo śmiała. Po prostu nie chcą oni kontaktu z innymi osobami: w danym momencie lub w całym swoim życiu. Wiesz, że znanym introwertykiem jest np. Bill Gates? Na pewno nie powiemy o nim, że jest cichy i zamknięty w sobie! Czasem po prostu potrzebuje odpoczynku i naładowania baterii w swoim towarzystwie.
Widzisz już różnicę? Introwertyk będzie od czasu do czasu potrzebować przestrzeni i samotności, a osoba aspołeczna będzie chciała być cały czas sama!
Komentarze