Kilka miesięcy temu świat obiegła informacja o pracach nad nową wersją aplikacji Instagram skierowaną dla dzieci poniżej 13 roku życia.  Niedawno artykuł opublikowany przez Wall Street Journal (WSJ) podał do publicznej wiadomości szokujące dane dotyczące jej wpływu na młodzież. Spowodowało to ostrą reakcję ze strony środowisk zarówno rodziców, jak i polityków. W konsekwencji prace musiano wstrzymać. Nasuwa się jednak pytanie – jakie zarzuty mogły zmusić cyfrowego giganta do zrobienia przysłowiowego kroku w tył?

Dzieci w niebezpiecznej sieci?

Według opublikowanego przez WSJ artykułu, portal Facebook, będący właścicielem Instagrama, miał wiedzieć o jego szkodliwym wpływie na dzieci w przedziale od 13 do 19 lat. Z przeprowadzonych przez serwis badań wynika, że w szczególności poszkodowane były dziewczęta w tym przedziale wiekowym. 32% miało mieć z tego powodu pogorszoną samoocenę.

Fot. news.ufl.edu
32% badanych dziewcząt zgłosiło pogorszoną samoocenę w związku z używaniem Instagrama

Koniecznie sprawdź nasz poprzedni artykuł: Facebook pracuje nad wersją serwisu Instagram dla dzieci!

To samo, choć w mniejszym stopniu dotyczyło chłopców, z których aż 14% zgłosiło podobne wnioski, tylko w samych Stanach Zjednoczonych. Bardziej niepokojące są dane dotyczące samobójstw. Około 13% brytyjskich i 6% amerykańskich nastolatków jako przyczynę myśli „s” wskazało właśnie Instagram! O sytuacji miały być poinformowane osoby zajmujące najwyższe stanowiska w firmie, wliczając w to prezesa Marka Zuckerberga.

Linia obrony

W odpowiedzi na te zarzuty, dyrektor Instagrama Adam Mosseri opublikował post na oficjalnym blogu aplikacji. Nie zgodził się ze sposobem w jaki przedstawiono przeprowadzone badania  odnosząc się do wniosków przedstawionych przez Pratiti Raychoudhury, kierownik działu badań Facebooka. Zwróciła uwagę na fakt, iż wnioski dotyczyły grupy zaledwie 40 osób. Większość z nich miała zgłaszać bądź to brak zmiany w samoocenie (46% dziewczyn, 64% chłopców), albo wręcz jej poprawę (22%, 29%). Oprócz tego całość była skupiona specyficznie na negatywnych aspektach aplikacji w celu jej poprawy i ulepszenia na przyszłość.

Źródło: About Facebook
Wyniki badań dotyczących wpływu aplikacji na określone aspekty samopoczucia młodzieży

Nie przekonało to jednak części środowisk politycznych w USA, o czym świadczą wezwania ze strony republikańskich polityków do ujawnienia wyników na forum publicznym i zaniechania dalszych prac nad wersją aplikacji dla najmłodszych. Rzecznik Facebooka zapowiedział już, że z racji na charakter praw jakie posiada do nich firma może się to okazać problematyczne. W najbliższy poniedziałek kierownik ds. bezpieczeństwa serwisu Antigone Davis ma wypowiedzieć się na posiedzeniu Senatu, najpewniej również w tej sprawie.

Instagram Kids pod znakiem zapytania

Jak w takim wypadku rysuje się przyszłość inicjatywy Instagrama? Według wspomnianego już wpisu Adama Mosseriego prace na chwile obecną wstrzymano. W tym czasie mają być wysłuchane obawy i wypracowane wraz ze środowiskami rodzicielskimi i prawniczymi rozwiązania, które zadowolą obie strony. Wskazuje on też na fakt, że dzieci już „są online”.

Fot. tlc.com
Według Adama Mosseriego dzieci już "są online"

Świadczyć o tym może chociażby fakt, iż zarówno YouTube jak i TikTok,  popularne wśród młodych ludzi aplikacje, posiadają swoje dostosowane dla nich wersje. Biorąc jednak pod uwagę fakt, iż w chwili obecnej firma jest zmuszona dochodzić swoich racji przed ciałem ustawodawczym USA, nie ma co liczyć na szybkie wyjaśnienie sprawy.

A jak Wy uważacie? Czy Instagram ma negatywny wpływ na młodzież, czy wręcz przeciwnie? Dajcie nam znać w komentarzach.