Piwo na ochłodę? Nic bardziej mylnego! Takie praktyki mogą być bardzo niebezpieczne!
Alkohol w upał
Zimne piwo to idealny plan na ochłodzenie, zwłaszcza podczas upalnych letnich dni... Niestety, nie! Nie każdy zdaje sobie sprawę, że gaszenie pragnienia alkoholem i do tego spożywanie go w upale to jeden z najgorszych błędów, jakie popełniamy! Dlaczego?
Picie piwa w upalne dni ani nie gasi pragnienia, ani nie sprawia, że jest nam chłodniej. Co więcej, alkohol spożywany w czasie upału ma bardzo niekorzystny wpływ na nasze zdrowie - głównie na serce i układ krwionośny. Nawet niewielka dawka alkoholu rozszerza naczynia krwionośne, podnosząc nam ciśnienie krwi, a to automatycznie rozgrzewa nasz organizm!
Alkohol działa moczopędnie, dlatego zamiast nawadniać nasz organizm, odwadnia go. Często skutkuje to bólem głowy, zawrotami, nudnościami, a nawet prowadzi do omdlenia. W skrajnych przypadkach odwodnienie może również prowadzić do śmierci!
Dodatkowym minusem picia alkoholu, a więc także piwa, w czasie upału jest też to, że pod jego wpływem człowiek przecenia swoje możliwości. Skoki do wody w celu ochłodzenia? Bardzo często w takich przypadkach dochodzi do szoku termicznego, a w rezultacie do zatrzymania akcji serca.
fot. lifestyle.newseria
Popularne stwierdzenie, że piwo doskonale gasi pragnienie to nieprawda! Ten schłodzony trunek sprawia, że jeszcze bardziej chce nam się pić i sięgamy po kolejną dawkę. Specjaliści zgodnie podkreślają, że najlepszym napojem w czasie szczególnie dużych upałów jest woda niegazowana. Doskonale nawodni, ugasi pragnienie i dostarczy cennych minerałów. Piwo i słodkie napoje tylko pogorszą sprawę.
Komentarze