Sport to zdrowie. Mówi się o tym wszędzie i prawie zawsze. Nie każdy jednak lubi męczyć się na siłowni lub biegać w czasie jesiennego deszczu. Innym nie pozwalają na to różne schorzenia lub bóle. Dlaczego warto więc pójść na basen? Przekonaj się, jakie korzyści to ze sobą przynosi.

 Pływanie wzmacnia serce.

Pływając pracujesz nie tylko nad widocznymi mięśniami tricepsów, brzucha i klarkii – wzmacniasz też serce. Tak samo jak inne ćwiczenia aerobowe poprawia krążenie ale zwalcza też nadmierną odpowiedź zapalną organizmu – przyczynę choroby wieńcowej.

Wystarczy 30 minut pływania dziennie, by zwalczyć ryzyko choroby niedokrwiennej serca i redukuje nadmierne ciśnienie.

Redukuje cellulit.

Woda działa jak masaż: poprawia ukrwienie skóry, poprawia jej jędrność i elastyczność. W walce ze skórką pomarańczową zaleca się pływanie trzy razy w tygodniu, a rezultaty będą szybko widoczne!

Wzmacnia kości.

Jest to szczególnie widoczne u kobiet po menopauzie. Wcześniej wierzono, że kości wzmacnia się w przypadku ich mocnego obciążenia – okazuje się jednak, że osoby, które pływają, mają niewiele gorsze wyniki od osób, które tylko pływają. Te same korzyści, mniejsze obciążenie!

Wzmacnia kręgosłup o przynosi ulgę w bólach pleców.

Pływanie odciąża kręgosłup, wzmacnia mięśnie grzbietu i jednocześnie łagodzi ból kręgosłupa. Ćwiczenia w wodzie zmniejszają nacisk na kręgosłup: pomagają rozluźnić mięśnie i poprawiają ruchomość stawów. Nie bez powodu właśnie pływanie jest zalecane w rehabilitacji. Jest ono zalecane przede wszystkim dla osób prowadzących siedzący tryb życia.

Przyśpiesza metabolizm.

Pływanie nie tylko pomaga spalić zbędne kalorie ale wzmacnia i buduje masę mięśniową. To właśnie to sprawia, że metabolizm przyśpiesza. Dzięki temu spalasz kalorie nie tylko w trakcie wysiłku, ale też sporo po nim.

Zwiększa gibkość i zwinność.

Pływanie jest wysoce ogólnorozwojowe. W odróżnieniu od ćwiczeń przy urządzeniach na siłowni nie skupia się na konkretnej grupie mięśni. Jako, że przy pływaniu wykonywany jest szeroki zakres ruchów jednocześnie, wspomaga to w utrzymaniu elastyczności wiązadeł i stawów.

Poprawia samopoczucie: łagodzi stres i zwalcza depresję.

Dlaczego pływanie tak dobrze odpręża? Przede wszystkim: rozluźnia wszystkie mięśnie. Poza tym pływanie zapewnia dużego kopa endorfin. Dodatkowo rozciągnięcie mięśni w połączeniu z głębokim, rytmicznym oddechem daje uczucie podobne do tego po ćwiczeniach jogi: uczucie błogiego relaksu. Dodatkowo woda zagłusza wszelkie zewnętrzne odgłosy, co sprzyja poczuciu skupienia (jak przy medytacji), a masaż i nacisk wody sprzyja rozluźnieniu.

Oprócz tego basen pomaga zmniejszyć objawy astmy powysiłkowej i potrafi cofnąć zegar biologiczny. Przy niewielkim wysiłku to naprawdę duże korzyści. Więc co, jutro na basen?