Jak to możliwe, że naukowcy są w stanie nam obiecać możliwość ciągłego jedzenia bez obawy o nabranie kilogramów? Wszystko dzięki naukowcom z Flinders Univeristy oraz Texas Southwestern Medical Center – opracowali oni lek, który pozwala nie patrzeć na kaloryczność potraw. Nasze marzenia powoli się spełniają!
Gen RCAN1
Już mamy potwierdzenie: udowodniono, że wyłączenie działania genu RCAN1 u myszy sprawia, że mogły one zjeść znacznie więcej ( w przeciągu kilku – kilkunastu tygodni ) i wcale nie przybrać na wadze! Naukowcy przekonują, że stworzenie leku, który podobnie zadziała na ludzi, może się okazać najlepszym rozwiązaniem w walce z otyłością. Ręka do góry: kto wolałby połknąć tabletkę i tracić na wadze, niż stale ograniczać spożywane kalorie i regularnie ćwiczyć?
A gdyby… Wyłączyć ten gen?
Wyniki badań przeprowadzone na myszach opublikowano w naukowym czasopiśmie EMBO Reports. Czego możemy się tam dowiedzieć? Że obiekty testowe, które miały niedobory RCAN1 (genu, który może nam pomóc łatwo schudnąć) wykazywały znacznie podwyższony metabolizm i odporność na otyłość nawet w momencie prób jej wywołania! Okazuje się więc, że gen RCAN1 odpowiada za przetwarzanie pokarmu w żywym organizmie. Energię, którą pozyskujemy poprzez jedzenie organizm może przerobić na ciepło lub przechowywać „na zapas” w formie tłuszczu. W momencie wyłączenia RCAN1 tkanka tłuszczowa ulega szybkiemu spaleniu i nie jest dodatkowo odkładana. Jak to działa? Tłuszcz odłożony w brzuchu czy udach możemy nazwać białym tłuszczem – wyłączenie genu zmienia go w brązowy tłuszcz, który dużo łatwiej można spalić.
(fot. Daily Mail )
Usunięcie genu RCAN1 zapewnia dwa pożądane efekty:
- zmniejsza magazynowanie się białego tłuszczu np. na brzuchu,
- pozwala spalić większej ilości kalorii w mięśniach – tzw. brązowego tłuszczu.
Badania będą oczywiście prowadzone dalej: wszystko dzięki sfinansowaniu ich przez amerykańską radę National Health and Medical Researcg Cuncil. Jak zapewnia jeden z jej uczestników, profesor Damien: wyłączenie genu RCAN1 jest najbardziej obiecującym sposobem na leczenie otyłości. Trochę leniwe rozwiązanie ale… podpisujemy się pod nim obiema rękoma! Brzmi to co prawda zbyt pięknie, żeby mogło być prawdziwe. No sami przeczytajcie: jesz ile chcesz i nie tyjesz.
Czy to na pewno dobre rozwiązanie?
Co prawda lek umożliwiający utratę tłuszczu i zwiększający metabolizm znacząco pomoże w walce z otyłością, to jednak nie pomoże na wszystkie choroby spowodowane niezdrowym jedzeniem. W zdrowym trybie życia nie chodzi przecież tylko o szczupłą sylwetkę ale odpowiednie jedzenie, które pomoże nam cieszyć się zdrowiem przez dłuższy czas. Niezdrowe jedzenie (oprócz otyłości) powoduje jeszcze:
- wypryski na twarzy,
- obrzęki,
- cellulit i rozstępy,
- nieprzyjemny zapach ciała,
- problemy gastryczne,
- problemy ze słabymi włosami i paznokciami,
- szybsze starzenie się,
- złe samopoczucie,
- słabą kondycję fizyczną.
Na te elementy nie pomoże wyłączenie genu RCAN1. Może więc warto pilnować zdrowej diety nawet, jeśli zdecydujemy się na ten lek?
Komentarze