Uczą nas tego od zawsze, przestrzegają na każdym kroku: jedzenie śniadań to jedna z najważniejszych zasad zdrowego odżywiania. Dowiecie się tego wszędzie: w Internecie, od niektórych dietetyków, w telewizji: jedzenie śniadania pomaga schudnąć i zachować smukłą sylwetkę.
Przymusowe śniadania
Okazuje się, że śniadanie jest tak samo ważnym posiłkiem, jak każdy inny. Jeśli nagle zaczniemy jeść śniadania (lub z nich zrezygnujemy) to nie zauważymy większych zmian w naszym zdrowiu czy sylwetce. Na nasze zdrowie i samopoczucie wpływa całodniowa dieta i aktywność fizyczna. Odchudzanie nie ma nic wspólnego ze szczególnym skupieniem się na pojedynczym posiłku. Zwłaszcza, że jak się okazuje, wiele osób nie ma na nie ochoty niedługo po przebudzeniu. Może więc lepiej zdecydować się na pierwszy posiłek w momencie, gdy zaczynamy odczuwać głód?
Przede wszystkim śniadanie nie przyśpiesza metabolizmu na tyle, byśmy mogli sobie codziennie pozwolić na cheat meal. Nie zaczniemy gubić zbędnych kilogramów, jeśli nasz pierwszy posiłek zjemy między 6, a 7, a nie o 11. Jeśli ignorujemy głód i później jemy za dużo, to wtedy śniadanie może przyczynić się do łatwiejszego przestrzegania zdrowego trybu życia. Pojawia się tutaj słowo klucz: może, nie musi.
(fot. BROOCOOLY)
Śniadania - tak czy nie
Pierwszy posiłek z rana ma jednak swoje korzyści. Zaliczamy do nich:
- zmniejsza ryzyko wystąpienia napadu głodu w późniejszym czasie,
- zaczęcie dnia od zdrowego posiłku pomoże przestrzegać zdrowych nawyków później,
- picie kawy po śniadaniu nie wpływa negatywnie na nasz żołądek.
Okazuje się jednak, że śniadanie może przynieść więcej szkody, niż pożytku. Zaskoczeni? Jedzenie pomimo apetytu sprawia, że przestajemy dobrze rozumieć odczuwanie głodu i sytości: tracą one swoją moc decyzyjną, przez co możemy zjeść po prostu więcej. Dodatkowy posiłek przyniesie nam więcej szkód, jeśli pozostałe będą niezdrowe, lub takie same, jak przed rozpoczęciem spożywania śniadań. Pamiętajmy: więcej jedzenia, to więcej kalorii. To właśnie przez to tyjemy: spożywając więcej kalorii, niż spalamy w ciągu dnia.
Komentarze