Możemy śmiało oszacować, że aż 10% osób zmaga się z napadowymi migrenowymi bólami głowy. Zaledwie 1,5-2,5% z nich cierpi z powodu przewlekłej migreny. Nie są to jednak wiarygodne szacunki: w przypadku pojedynczej migreny większość osób pójdzie do lekarza rodzinnego, zamiast neurologa. Lekarz pierwszej pomocy może mieć problem ze znalezieniem źródła i w odpowiedniej klasyfikacji bólu.
Kiedy możemy mówić o migrenie
Nie każdy (nawet kilkudniowy) ból głowy można nazwać migreną. Żeby tak brzmiała diagnoza, u pacjenta musi wystąpić przynajmniej pięć napadowych bólów głowy. Zazwyczaj nie wyglądają one, jak zwyczajne bóle głowy. Może się on pojawić tylko z jednej strony i trwać od 4 do 72 godzin, a przy tym towarzyszyć mu mogą:
- nudności lub wymioty,
- światłowstręt,
- nadwrażliwość na hałasy i zapachy.
Koniecznie zobacz filmik, który obrazuje migrenę:
Migrena migrenie nierówna
Migrenę możemy podzielić na:
- z aurą i bez aury,
- menstruacyjną,
- oczną,
- brzuszną,
- przewlekłą,
- stan migrenowy.
Zaskakujący może być fakt, że w rozpoznaniu migreny często wystarczy zaledwie wywiad lekarski. Często jednak dla lepszej diagnozy stosuje się tomografię komputerową lub EEG – elektroencefalografię. Mogą one wykluczyć inne podłoże uciążliwych bóli głowy.
Leczenie migreny
Leczenie migreny możemy podzielić na dwa etapy: przyjmowanie leków, które mają zatrzymać (a przynajmniej załagodzić) trwający ból głowy, a także leki działające profilaktycznie. Ich zadaniem jest zapobieganie następnym napadom. Jest to niestety choroba przewlekła i na chwilę obecną nie znamy skutecznego sposoby na jej całkowite ustąpienie. Niektórzy pacjenci chwalą jednak akupunkturę, która w niektórych przypadkach pozwala uniknąć nieprzyjemnego bólu głowy nawet przez kilka lat.
Komentarze